Duży szydełkowy obrus. Pierwsze wielkoformatowe dzieło o średnicy 1,2 metra. Przerobione trzy kilometry bawełny Filo Di Scozia. Czasochłonna i przyjemna szydełkowa praca o ile ktoś lubi wrabianie elementów. Każde kółeczko robione jest osobno i łączone z powstającą serwetą. Wzór powstał z połączenia różnych motywów, niestety wszystko zostało w głowie, dlatego trzeba brać się za koleją nitkę i dziergać następny obrus. Tym razem udokumentuję i udostępnię schemat na blogu, ale trzeba będzie poczekać.
Być może na przełomie sierpnia/września.
Po spakowaniu wyruszył w drogę.
Teraz obrus zdobi inny stół.
Zapraszam i pozdrawiam, Kat Arina
Bardzo estetyczne prace, zrobione od serca, ta ogromna serweta wygląda jak niezniszczalna mandala. Gratuluje cierpliwości i precyzji, pasji i kombinacji wzorów. Jestem ciekawa kolejnych kreacji, które nam pani pokaże!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa, to ogromnie motywujące. A następne prace czekają już na swoje fotografie :D
Usuń