niedziela, 27 listopada 2016

WZÓR SOWA NA SZYDEŁKU

Wzór - SOWA na szydełku




Zabawki amigurumi to bardzo proste ćwiczenie dla początkujących i świetny relaks dla bardziej zaawansowanych. Jeżeli potrafisz zrobić łańcuszek, znasz słupki i półsłupki to do dzieła!

Podam bardzo prosty wzór - sowę na szydełku. 

 

 

 Wzór znalazłam w internecie na stronie Fukurou Crafts, pochodzi z Tajlandii.
                      Na tej podstawie przygotowałam specjalnie dla Was infografikę przedstawiając wzór na sowę w bardzo prosty, skrótowy sposób.

Nie zawsze wszystkie opisy wzorów dobrze rozumiemy, jest przecież kilka szkół szydełkowania, a przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. Prawda?

Starałam się pokazać minimalistyczną formę, elementy najbardziej znaczące.  Reszta jest w Waszych głowach. Potraficie to!
Zobaczycie jakie cuda powstaną!
Ten sam wzór, a sowy? Bawcie się wyobraźnią, zróbcie to po swojemu.



Jestem ciekawa czy infografika podoba się Wam? Piszcie.
A może jednak chcecie dodatkowych wyjaśnień :)


Kochani, z niecierpliwością czekam też na zdjęcia Waszych prac :)
Kat Arina

piątek, 9 września 2016

 DZIERGANIE MOJA RADOŚCI

 

Pamiętaj dziś, gdy z szydełkiem w dłoni wytrwale
kreślisz figury co znają dawne pradzieje,
tak za Mickiewicza iść natchnieniem, by w szale
zapleść oczka, w wełniano wierszowe eseje.

kafa

To ja,
co prawda robię na drutach i szydełkiem, nie mniej zasada obowiązuje ta sama
- tworzyć z sercem i radością. Kiedy dusza śpiewa, śpiewa cały świat.


Nie ma znaczenia czy szydełko czy druty, ważne by kochać to, co się robi. Sztuka ręcznego dziergania, czy haftu znana naszym babkom, prababkom nie zniknęła. Wygląda ona z szafy, mruga oczkiem i tup, tup, tup biegnie na salony. Zaczynamy doceniać mozolną, ręczną pracę.



Przewyższa ona jakością i gatunkiem produkty fabryczne, oczywiście pod warunkiem godnego wykonania! Pięknie stworzona rzecz zdobi, pełni funkcje użytkowe, cieszy. Jest trwała. Jeszcze nie jedna z nas ma w domu serwetkę, obrus, czy firankę zrobione przez nasze babki. Ile one maja lat, a jaką historię! A czapki, szale, koce? Niesamowite chusty, ach jak przyjemnie wtulić się w ciepłą wełenkę.
                     Jakość produktu w obecnych czasach ma ogromne znaczenie, gdzie rynek zasypany jest "chińszczyzną", a we wszystkich fabrykach minimalizuje się koszty produkcji począwszy od reklamówek i pewnie nie kończąc na samochodach. Wszystko jest cieńsze, rwie się, gniecie, dziurawi... ale to osobny temat.

Wracając do mojego motta. Chodzi o to, by kontynuując sztukę naszych babć wkładać w nią serce.
By z miłości tworzyć rzeczy piękne, poruszające. 




Wszystkim dziergającym, haftującym i innym twórcom życzę spełnienia w swojej ciężkiej pracy. By koronkowe cuda były jak poematy, przytulanki bajką do snu, a wytworna suknia symfonią.

 Takich efektów!
I pamiętajcie, przychodzi taki moment niesamowitej satysfakcji, kiedy okazuje się, że twoje małe dzieła dają radość nie tylko tobie, ale przede wszystkim innym.


Pozdrawiam serdecznie Kat Arina

poniedziałek, 11 lipca 2016

DUŻY SZYDEŁKOWY OBRUS



Duży szydełkowy obrus. Pierwsze wielkoformatowe dzieło o średnicy 1,2 metra. Przerobione trzy kilometry bawełny Filo Di Scozia. Czasochłonna i przyjemna szydełkowa praca o ile ktoś lubi wrabianie elementów. Każde kółeczko robione jest osobno i łączone z powstającą serwetą. Wzór powstał z połączenia różnych motywów, niestety wszystko zostało w głowie, dlatego trzeba brać się za koleją nitkę i dziergać następny obrus. Tym razem udokumentuję i udostępnię schemat na blogu, ale trzeba będzie poczekać.
Być może na przełomie sierpnia/września. 


 Po spakowaniu wyruszył w drogę.
Teraz obrus zdobi inny stół. 

Zapraszam i pozdrawiam, Kat Arina